Szef Krajowej Prokuratury Antyterrorystycznej Olivier Christen poinformował, iż 10 lat po zamachach z 2015 roku zagrożenie terrorystyczne we Francji pozostaje realne. Według niego jego charakter uległ zmianie – zagrożenie pochodzi głównie z terytorium kraju.
– Znajdujemy się na etapie, gdzie zagrożenie jest nadzwyczaj obecne – powiedział Christen w radiu France Inter. Podkreślił, iż liczba uruchomionych przez prokuraturę postępowań jest w tej chwili na jednym z najwyższych poziomów w ciągu ostatnich pięciu lat.
Wyjaśnił, iż w ciągu ostatnich dziesięciu lat zagrożenie terrorystyczne we Francji znacznie się zmieniło. W połowie lat 2010. dominowało zagrożenie organizowane z zagranicy, natomiast dziś Francja mierzy się głównie z zagrożeniem wewnętrznym, pochodzącym z terytorium kraju.
Prokuratura obserwuje również ewolucję zagrożenia i to, iż następuje „autonomizacja jednostek” zaangażowanych w plany takich działań; ludzie ci mają „mniej bezpośrednich kontaktów z organizacjami” terrorystycznymi – mówił prokurator.
Innym obserwowanym zjawiskiem jest to, iż osoby podejrzane w tego rodzaju sprawach są coraz młodsze. Do 2023 roku notowano zaledwie 2–3 nieletnich rocznie, natomiast w 2024 roku było ich już 19, a od stycznia 2025 – 17.
Ponadto – dodał prokurator – przed kilkoma laty pojawiło się „skrajnie prawicowe zagrożenie terrorystyczne”. W 2025 roku wszczęto pięć postępowań w takich sprawach. Według Christena oznacza to, iż następuje „gwałtowna radykalizacja” tego rodzaju poglądów politycznych.
13 listopada 2015 roku w Paryżu i regionie doszło do serii skoordynowanych zamachów terrorystycznych, w tym ataku na salę koncertową Bataclan. Zginęło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych. Do zamachów przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie (IS).
(PAP), (KzK / iFrancja.fr)













English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·