Policja zatrzymała 38-latka, który miał próbować porwać 11-letniego chłopca na ulicy Płockiej w Ciechanowie.
- Do zatrzymania doszło już wczoraj wieczorem - informuje Magda Sakowska z ciechanowskiej policji. - Ciechanowscy policjanci w związku z tym zdarzeniem na ulicy Płockiej zatrzymali 38-letniego mężczyznę. W tej chwili realizowane są dalsze czynności - mówi.
Pomogli świadkowie
Do próby porwania doszło w poniedziałek przed godziną 9 rano. Tylko dzięki reakcji świadków nie doszło do nieszczęścia.
— Dziecko, które jechało rowerem, miało zostać najpierw przewrócone — powiedziała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. — Zgłoszenie spłynęło o godzinie 8.50, a z jego treści wynikało, iż na ulicy Płockiej w Ciechanowie nieznany mężczyzna przewrócił jadącego rowerem 11-letniego chłopca, a następnie próbował go zaciągnąć w kierunku samochodu. Dzięki reakcji świadków ten mężczyzna zaprzestał swoim działaniom, wsiadł do pojazdu i odjechał — tłumaczyła.
Dyrektor szkoły reaguje
Marcin Stępień, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7, do której chodzi dziecko, poinformował rodziców o tym zdarzeniu i zaapelował o to rozmowy ze swoimi pociechami.
— Wszyscy dostali SMS-y, żeby zwrócili baczniejszą uwagę na swoje pociechy, które zaprowadzają i odprowadzają ze szkoły. Nauczyciele też zostali o to samo poproszeni, mają przeprowadzić pogadanki dotyczące bezpieczeństwa — powiedział Stępień.
Uczniowie przerażeni
Próbą porwania dziecka przerażeni są także uczniowie
— Boimy się teraz trochę. Dużo rodziców tu stało, żeby dzieci po prostu odbierać, bo się też boją — usłyszała nasza reporterka.
Miejsce, w którym doszło do próby porwania, nie jest objęte monitoringiem. Chłopcu nic się nie stało.