Związek Zawodowy Pracowników Poczty uspokaja, iż przesyłki zamówione na Black Friday oraz prezenty mikołajkowe dotrą na czas, mimo możliwości strajku. Związkowcy zapewniają, iż harmonogram dostaw nie ulegnie zmianie.
Fot. Warszawa w Pigułce
Trudna sytuacja pracowników Poczty Polskiej
Od miesięcy napięcie w państwowej spółce narasta. Dane związkowe pokazują, iż 80% pracowników Poczty Polskiej zarabia na poziomie 3072 zł netto (4023 zł brutto), co budzi niezadowolenie załogi. W związku z tym pracownicy domagają się:
- Podwyżek płac,
- Przywrócenia premii,
- Zatrzymania zwolnień grupowych.
Przewodniczący ZZPP, Robert Czyż, w rozmowie z Interią podkreśla, iż za strajkiem opowiedziało się aż 96% spośród 34 tysięcy głosujących pracowników. To wyraźny sygnał niezadowolenia. Decyzję o ewentualnym rozpoczęciu protestu planują podjąć na początku grudnia, w samym szczycie sezonu świątecznego. „Okres jest kluczowy, więc decyzja musi być dokładnie przemyślana” – dodaje przewodniczący.
Apel do klientów i deklaracja
Związkowcy zachęcają klientów do wspierania Poczty Polskiej przez wybór jej usług. „Od Was zależy, czy wpływy umożliwią poprawę sytuacji finansowej ciężko pracujących pocztowców. Wybierz Pocztę, wspieraj Polskę” – piszą w komunikacie na Facebooku.
Związek zapewnia klientów, iż wszystkie „paczki mikołajkowe dotrą na czas”. Dla klientów planujących zakupy na Black Friday i przygotowania do świąt to istotna wiadomość. Pracownicy zamierzają zapewnić terminowość dostaw, mimo zapowiedzi protestu.
Decyzje o strajku mają zapaść na posiedzeniu Rady Krajowej ZZPP na początku grudnia. Związkowcy liczą na porozumienie z zarządem spółki. jeżeli jednak rozmowy nie przyniosą rezultatów, grudzień może stać się świadkiem pierwszej od lat akcji strajkowej w Poczcie Polskiej. Najbliższe tygodnie rozmów między zarządem a związkowcami będą najważniejsze dla przyszłości spółki i utrzymania ciągłości dostaw przed świętami.