POTRZEBOWAŁ POMOCY – SŁUŻBY UDZIELIŁY JEJ W „PEŁNYM” ZAKRESIE

ostrodanews.pl 3 tygodni temu

Operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał dramatyczne zgłoszenie – „(…) bardzo źle się czuję, jestem bliski utraty przytomności, boli mnie serce”. Zgłaszający miał problem z określeniem swojego położenia. Cierpliwość i precyzja operatora pozwoliła po kilkudziesięciominutowej rozmowie na skierowanie służb do nietrzeźwego zgłaszającego.

W poniedziałek (27.08.2024r.) operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymał dramatyczne zgłoszenie – „(…) bardzo źle się czuję, jestem bliski utraty przytomności, boli mnie serce”. Zgłaszający mężczyzna miał problem z określeniem swojego położenia. Cierpliwość i precyzja operatora pozwoliła po kilkudziesięciominutowej rozmowie na skierowanie służb do nietrzeźwego zgłaszającego. Zadysponowane w ustalone miejsce pogotowie ratunkowe dotarło do miejscowości Kretowiny w gminie Morąg gdzie przebywał kompletnie pijany 52-letni zgłaszający. Z rozmowy wynikało, iż to jego pierwszy dzień pobytu w tej turystycznej miejscowości. Mężczyznę przebadano i wykluczono sytuację zagrażającą jego życiu. Informację o przedmiotowym zdarzeniu otrzymał również dyżurny morąskiego komisariatu, który zadysponował w celu przeprowadzenia interwencji policyjny patrol. W wyniku sprawdzenia okazało się, iż mężczyzna na podstawie Zarządzenia Sądu Rejonowego w Zgierzu jest osobą poszukiwaną do odbycia kary zastępczej więzienia w wymiarze 272 dni. 52-latka zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie gdzie oczekiwał na przewiezienie do zakładu karnego. Przed osadzeniem mężczyzny, policjanci podjęli próbę sprawdzenia jego stanu trzeźwości, ale 52-latek był tak pijany, iż nie był w stanie poddać się badaniu. Niewątpliwie po wytrzeźwieniu i przeanalizowaniu swojego nieodpowiedzialnego zachowania serce może go naprawdę zaboleć, a krótki i intensywny wypoczynek w Kretowinach naturalnie się przedłuży choć już w warunkach znacznie spokojniejszych i odmiennych.

Przypominamy !

Służby nigdy nie bagatelizują sytuacji, w których ktoś może być narażony na utratę życia lub zdrowia. Zawsze z wielką starannością sprawdzane są wszystkie niepokojące sygnały. Czasami do jednego zdarzenia skierowanych zostaje wiele osób wyposażonych w specjalistyczny sprzęt. Niestety zbyt często zdarzają się zgłoszenia, do których wzywane są służby, a interwencja w rzeczywistości nie jest potrzebna.

Funkcjonariusze informują i przestrzegają przed nieuzasadnionym wzywaniem służb. Wywołanie niepotrzebnej czynności, czy wprowadzenie w błąd organów porządku publicznego lub zdrowia, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych. Informacje nieprawdziwe w poważniejszych, nieuzasadnionych zdarzeniach, narażają na odpowiedzialność karną.

Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy sprawa, z którą dzwonisz, wymaga pilnej interwencji. Dzięki temu osoby, które naprawdę potrzebują pomocy zostaną obsłużone bezzwłocznie.

Idź do oryginalnego materiału