Polska wprowadza natychmiastowe środki bezpieczeństwa. Dramatyczna decyzja władz

5 godzin temu

Premier Donald Tusk ogłosił we wtorek przed posiedzeniem rządu bezprecedensową decyzję. Polska zamknie wszystkie przejścia graniczne z Białorusią w nocy z czwartku na piątek o godzinie północnej – w tym przejścia kolejowe. To bezpośrednia odpowiedź na rozpoczynające się w piątek rosyjsko-białoruskie ćwiczenia Zapad-2025 oraz nasilające się prowokacje reżimu Łukaszenki.

Fot. Warszawa w Pigułce

„W piątek rozpoczynają się bardzo agresywne manewry rosyjsko-białoruskie na terenie Białorusi, bardzo blisko polskiej granicy” – wyjaśnił Tusk. Dodał kategorycznie, iż Polska odpowie na te działania, a jedną z odpowiedzi będzie przeprowadzenie również ćwiczeń polskiego wojska i sił sojuszniczych.

Zatrzymanie zakonnika jak iskra zapalająca

Decyzję o zamknięciu granicy przyspieszyło zatrzymanie przez białoruskie KGB polskiego obywatela – 27-letniego zakonnika karmelity Grzegorza Gawła. Jak informuje portal rp.pl, mężczyzna został aresztowany 5 września w mieście Lepel pod zarzutem szpiegostwa.

Białoruska propaganda twierdzi, iż polski zakonnik miał zbierać informacje o ćwiczeniach Zapad-2025. Tusk nazwał te zarzuty „absurdalnymi” i podkreślił, iż „polskie służby absolutnie wykluczają, żeby polski zakonnik miał zdobywać jakieś tajne materiały”.

Według ustaleń mediów, zatrzymany to karmelita z Krakowa, który w tym roku złożył śluby wieczyste i obronił pracę magisterską o duchowości błogosławionej rodziny Ulmów. Pod koniec sierpnia został przeniesiony do klasztoru w Trutowie. Na Białoruś pojechał prywatnie, aby odwiedzić znajomego księdza.

Zapad-2025: pierwsze takie ćwiczenia od inwazji na Ukrainę

Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2025 to pierwsze ćwiczenia na tak szeroką skalę od inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Oficjalnie mają w nich uczestniczyć 13 tysięcy żołnierzy, ale według różnych zachodnich źródeł może to być choćby do 150 tysięcy wojskowych.

Jak podaje portal Euractiv.pl, tegoroczne ćwiczenia obejmą po raz pierwszy w historii trening użycia broni nuklearnej. Do końca roku Rosja planuje rozmieścić na Białorusi system rakietowy Oresznik – zdolny do przenoszenia głowic jądrowych.

Premier podkreślił, iż celem symulacji działań jest między innymi przesmyk suwalski – wąski pas ziemi między Polską a Litwą, który w przypadku zajęcia przez Rosję odizolowałby państwa bałtyckie od reszty NATO.

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz przypominał w ubiegłym tygodniu: „Wojna w Ukrainie zaczęła się od ćwiczeń Zapad. Najpierw były ćwiczenia, najpierw było gromadzenie wojsk, przygotowanie”.

Środki odwetowe już w przygotowaniu

Tusk zapowiedział, iż jeżeli sytuacja z zatrzymanym zakonnikiem się nie zmieni, Polska przygotuje „środki odwetowe”. Po powrocie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego ze Stanów Zjednoczonych ma zostać opracowany plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi.

Wszystkie resorty, których będzie dotyczyła decyzja o zamknięciu granicy, zostały zobowiązane do przedstawienia szczegółowych raportów z sytuacji na granicy. To pokazuje skalę przygotowań do tej bezprecedensowej decyzji.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapewnił, iż polska placówka w Mińsku podejmie „wszelkie działania dyplomatyczne i prawne w celu pomocy i wsparcia dla polskiego obywatela zatrzymanego przez służby białoruskie”.

Seria prowokacji na różnych frontach

Zamknięcie granicy to reakcja na szereg prowokacji ze strony Białorusi i Rosji. W ostatnich miesiącach doszło do licznych incydentów dronowych – rosyjskie bezzałogowce spadały na terytorium Polski, w tym niedawny incident w Osinach na Lubelszczyźnie.

Tusk wskazał też na inne prowokacje „na terenie kraju i poza nim”, nawiązując do działań hybrydowych wymierzonych w bezpieczeństwo Polski. Białoruś prowadzi także intensywną wojnę informacyjną, próbując destabilizować sytuację w regionie.

Zakon karmelitów w oficjalnym komunikacie potwierdził zatrzymanie swojego członka i wezwał do modlitwy „w intencji Brata Grzegorza”. Rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński zapewnił kategorycznie: „Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych”.

Polska odpowiedź: własne ćwiczenia i mobilizacja

Odpowiedzią na białorusko-rosyjskie manewry będą polskie ćwiczenia „Żelazny Obrońca” z udziałem około 34 tysięcy żołnierzy – kilka razy więcej niż oficjalnie deklarowana wielkość ćwiczeń Zapad.

Jak informuje RMF24, generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego WP, podkreślił: „Musimy być gotowi na ewentualne prowokacje, sabotaże i potencjalną agresję, która może być związana z ćwiczeniami Zapad przez Federację Rosyjską i Białoruś”.

NATO również zwiększa gotowość na wschodniej flance. Niemcy zapowiedziały wystawienie stałej brygady na Litwie, a państwa sojusznicze wzmacniają wielonarodowe grupy bojowe w krajach bałtyckich oraz w Polsce.

Co to oznacza dla Ciebie?

Zamknięcie granicy z Białorusią będzie miało bezpośredni wpływ na codzienne życie mieszkańców regionów przygranicznych i całej Polski. Zatrzymany zostanie ruch towarowy, w tym transporty z Azji jadące koleją przez Białoruś do Europy. To może oznaczać opóźnienia w dostawach niektórych produktów i wzrost ich cen.

Mieszkańcy terenów przygranicznych powinni spodziewać się wzmożonej obecności wojskowej i służb mundurowych. Trwające równocześnie polskie ćwiczenia „Żelazny Obrońca” oznaczają większy ruch wojskowy na drogach i możliwe ograniczenia w komunikacji lokalnej.

Zamknięcie granicy to sygnał dla wszystkich Polaka, iż sytuacja bezpieczeństwa jest poważna. Władze nie podejmują takich decyzji lekkomyślnie – to odpowiedź na realne zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi.

Dla polskich firm współpracujących z partnerami z Białorusi oznacza to konieczność szukania alternatywnych tras dostaw lub czasowe zawieszenie niektórych operacji biznesowych.

Międzynarodowe wsparcie i reakcje

Decyzja Tuska spotyka się ze zrozumieniem sojuszników NATO. Podobne środki ostrożności podejmują inne kraje regionu – Litwa, Łotwa i Estonia również wzmacniają zabezpieczenie swoich granic i zwiększają gotowość wojskową.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zapewnił wcześniej o gotowości Sojuszu i nie pozostawił wątpliwości co do ewentualnej odpowiedzi, gdyby Rosja wraz z Białorusią spróbowała zagrozić granicom państw członkowskich.

Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wcześniej ostrzegało Mińsk przed przeprowadzeniem prowokacji podczas ćwiczeń Zapad i zaapelowało do europejskich partnerów o zachowanie czujności.

Zamknięcie granicy przez Polskę to nie tylko środek bezpieczeństwa, ale także jasny sygnał polityczny dla Moskwy i Mińska, iż prowokacje nie pozostaną bez odpowiedzi. To pierwszy krok w serii „środków odwetowych”, które rząd przygotowuje w odpowiedzi na eskalację działań reżimu Łukaszenki.

Idź do oryginalnego materiału