Oszustwo na Orlen. Miał być szybki zysk, jest ogromna strata

1 tydzień temu

Oszustwo na Orlen to kolejny sposób działania przestępców, którzy korzystając z rozpoznawalnej marki mamią ofiary pewnym, szybkim i wysokim zyskiem. Wykorzystanie marki znanego, państwowego koncernu ma ich uwiarygodnić. Na taką przynętę dała się niedawno złapać 72-letnia mieszkanka powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego.

Kobieta zauważyła w sieci atrakcyjną ofertę. Chodziło o inwestycję w akcje Orlenu. Wypełniła formularz kontaktowy. Podała swoje dane wraz z numerem telefonu.

– Następnie z 72-latką skontaktował się mężczyzna, który podawał się za doradcę finansowego. Rozmówca o wschodnim akcencie powiedział jej, iż musi zrobić przelew na konto inwestycyjne – opisuje Magdalena Nakoneczna, oficer prasowy policji w Kędzierzynie-Koźlu.

– Gdy kobieta przelała 500 złotych ponownie dzwonili do niej fałszywi doradcy. Stosując techniki manipulacji nakłonili kobietę do zainstalowania aplikacji AnyDesk, która umożliwia zdalne sterowanie komputerem – opisuje policjantka.

Oszustwo na Orlen to typowy kant inwestycyjny

72-latka zrobiła to, co jej polecono. W ten sposób oszustwo na Orlen się dopełniło. Przestępcy uzyskali bowiem dostęp do jej bankowości elektronicznej.

– Ukradli z jej konta blisko 200 tysięcy złotych. Dodatkowo zaciągnęli na nią kredyt. Dopiero po tym 72-latka zorientowała się, iż padł ofiarą przestępstwa i powiadomiła o wszystkim policjantów – mówi Magdalena Nakoneczna.

Policjantka zaznacza, iż oszustwo na Orlen pokazuje, w jak łatwy sposób przestępcy, wykorzystując manipulację, osiągają zamierzony cel.

– Dlatego apelujemy o rozsądek i ostrożność przy wykonywaniu jakichkolwiek transakcji płatniczych w sieci – stwierdza.

Dotyczy to nie tylko akcji znanych spółek. To samo tyczy się kryptowalut czy projektów inwestycyjnych. Obietnica szybkiego, pewnego i wysokiego zysku nie powinna być magnesem, a dzwonkiem alarmowym.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału