Przed sądem stanie 42-letni Marcin P. z Wałbrzycha, oskarżony o obrabowanie furgonetki z pieniędzmi w Świdnicy, a na swoim koncie ma jeszcze 5 innych kradzieży. Łączne straty zostały ustalone na 2,2 mln złotych. Pozostałych sprawców zuchwałego rabunku sprzed Galerii Świdnickiej wciąż nie zatrzymano.
fot. KPP w Świdnicy
Do kradzieży doszło 15 marca 2023 roku w późnych godzinach popołudniowych na ulicy Westerplatte. – Zamaskowani sprawcy dokonali kradzieży z włamaniem do furgonetki jednej z firm ochroniarskich, która przewoziła utarg wcześniej zebrany z różnych placówek handlowych i zatrzymała się przed Galerią Świdnicką. Ochroniarz wysiadł, zamknął samochód, po czym udał się do galerii, żeby odebrać utarg. Gdy był w środku zauważył, iż światła awaryjne w furgonetce pulsują. Wyszedł więc na zewnątrz i zobaczył trzech zamaskowanych sprawców, którzy ze środka zabierali worki z utargiem, które tam się znajdowały, a następnie uciekli – przywołuje Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.
Ochroniarz ruszył za nimi w pościg, jednak zamaskowany sprawcy wsiedli do samochodu, którym uciekli w kierunku Wałbrzycha. Niedługo później w kompleksie leśnym między Świdnicą a Modliszowem odnaleziono spalone auto. Prokuratura potwierdziła, iż był to pojazd, który został wykorzystany przez sprawców kradzieży.
Prowadzone przez policję działania doprowadziły do zatrzymania jednego z podejrzanych o kradzież. – Okazał się nim mieszkaniec Wałbrzycha, który 16 maja 2024 roku został zatrzymany. Z uwagi na wagę czynności w zatrzymaniu brali udział także funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji we Wrocławiu – informowała asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Na wniosek prokuratury sąd 17 maja 2024r. zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Marcina P. Podejrzany przez cały czas przebywa w areszcie.
Jak informuje prokurator rejonowy w Świdnicy, do Sądu Rejonowego w Świdnicy został skierowany akt oskarżenia. – Mężczyzna jest oskarżony o włamanie i kradzież z furgonetki ponad 1,5 mln zł. Czynu dokonał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, jednak na dzisiaj pozostałych sprawców nie udało się ustalić, ale w dalszym ciągu w odrębnym postępowaniu są wykonywane czynności zmierzające do ich ustalenia i zatrzymania – mówi prokurator rejonowy w Świdnicy.
Tylko część pieniędzy udało się odzyskać tuż po kradzieży. Złodzieje zgubili podczas ucieczki dwa worki.
Marcin P. został oskarżony dodatkowo o 5 innych przestępstw. – Dzięki badaniom DNA udało się ustalić, ze jest sprawcą innych przestępstw. Nie były to tak spektakularne kradzieże jak ta ze Świdnicy. Są natomiast włamania do hurtowni i magazynów w Wałbrzychu, Jaworze i na terenie województwa małopolskiego. W sumie, łącznie ze Świdnicą, suma szkód została ustalona na 2,2 mln złotych – mówi Marek Rusin. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Za przestępstwa, o które Marcina P. oskarża prokuratura, grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, jednak mężczyzna miał działać w warunkach recydywy i wymiar kary wzrasta do 15 lat.
Agnieszka Szymkiewicz