Przez blisko 80- lat niewybuch przeleżał w tym miejscu niezauważony stanowiąc poważne zagrożenie. Na miejscu lwóweccy policjanci i saperzy z Bolesławca.

Choć od zakończenia II wojny światowej minęło już niemal osiem dekad, ziemia wciąż kryje niebezpieczne pamiątki tamtych lat. Obszar Lwówka Śląskiego i jego okolic był miejscem działań wojennych zwłaszcza w ostatnich miesiącach II wojny światowej. Ostrzał pozostawił po sobie nie tylko zniszczenia, ale także arsenał niewybuchów i amunicji, które do dziś stanowią realne zagrożenie.

W wielu miejscach – nie tylko w lasach, ale też na polach czy w przydomowych ogródkach – wciąż można natknąć się na pociski artyleryjskie, granaty, zapalniki czy niewypały. Część z nich znajduje się płytko pod powierzchnią ziemi i może zostać przypadkowo odsłonięta np. podczas prac rolnych, leśnych lub zwykłego spaceru.

Policjanci i saperzy przypominają, iż każde znalezisko tego typu należy traktować jako potencjalnie niebezpieczne. Nie wolno próbować go dotykać, przenosić, rozbrajać ani zakopywać. O znalezisku należy natychmiast poinformować policję, która podejmie dalsze działania – łącznie z wezwaniem saperów.

Warto również uczulać dzieci, aby w lesie czy na polach nie podnosiły nieznanych przedmiotów, a każdą podejrzaną sytuację zgłaszały dorosłym.

Do kolejnego odkrycia niewybuchu na terenie naszego powiatu doszło w okolicach Dębowego Gaju w gminie Lwówek Śląski. O znalezieniu niebezpiecznego przedmiotu służby zostały powiadomione w poniedziałkowy wieczór. Na miejsce natychmiast dysponowano patrol lwóweckiej policji, skierowano tam również funkcjonariusza z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko- Pirotechnicznego. Wstępnie potwierdzono, iż to pocisk artyleryjski. Mundurowi zabezpieczyli miejsce i powiadomili Patrol Saperski z Bolesławca.

Odnalezienie pocisku w okolicach Dębowego Gaju nie jest odosobnionym przypadkiem. Tylko w ostatnich kilku latach podobne interwencje miały miejsce w wielu miejscowościach w powiecie lwóweckim.