Kim jest "Śledź": Postać Grzegorza Horodki, ps. Śledź, pojawiła się w raporcie na temat Karola Nawrockiego, który pod koniec ubiegłego roku opisywały media. Onet opisuje Horodkę jako "twardego neonazistę utrzymującego międzynarodowe kontakty z przedstawicielami skrajnej prawicy". Horodko został kilkukrotnie skazany, w więzieniu spędził kilkanaście lat.
REKLAMA
Co na to Służba więzienna: Nawrocki twierdzi, iż poznał Horodkę podczas zajęć edukacyjnych dla więźniów, które prowadził jako pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Areszcie Śledczym w Gdańsku. Onet podaje jednak, iż informację tę podważa Służba Więzienna. SW zaprzecza, by w latach 2011-2017 w tym areszcie odbywały się jakiekolwiek wykłady, prowadzone przez IPN. "W latach 2011-2017 przedstawiciele Instytutu Pamięci Narodowej nie gościli w Areszcie Śledczym w Gdańsku z pogadankami, prelekcjami, wykładami dla osadzonych. Pan Karol Nawrocki także nie gościł w gdańskim areszcie z pogadankami dla osadzonych" - poinformowała rzeczniczka Służby Więziennej ppłk. Arleta Pęconek. Sam Horodko w rozmowie z mediami potwierdził, iż spotkał Nawrockiego w więzieniu, ale zaprzeczył, by łączyła ich bliższa relacja. Wcześniej w mediach społecznościowych gratulował Nawrockiemu objęcia funkcji prezesa IPN.
Zobacz wideo Amerykanie wycofują się ze swoich globalnych interesów, ale Europa nie wykorzystuje tej szansy
Komentarz ze sztabu: Pytana o sprawę Emilia Wierzbicki, rzeczniczka sztabu Nawrockiego, stwierdziła, iż "Karol Nawrocki poznał Grzegorza Horodko podczas zajęć edukacyjnych, które jako pracownik IPN prowadził w Areszcie Śledczym przy ulicy Kurkowej w Gdańsku". "Horodko był jednym z osadzonych, który brał udział w wyżej wymienionych zajęciach. Insynuacje dotyczące utrzymywania prywatnych relacji Karola Nawrockiego z Grzegorzem Horodko są całkowicie nieprawdziwe" - dodała.
Przeczytaj też artykuł "Zapytano Polaków o skuteczność kandydatów. Nawrocki przegrywa z Mentzenem" Źródła: IAR, Onet