"Najbrutalniejsza wojna na świecie". W DR Konga przy milczeniu świata rozgrywa się piekło na ziemi. Zgwałcono i spalono żywcem ponad 100 kobiet
Zdjęcie: Mieszkańcy Demokratycznej Republiki Konga zbierający się na cmentarzu w Gomie, by pożegnać swoich bliskich, którzy zginęli podczas walk z rebelientami z Rwandy, 4 lutego 2025 r.
W czasie, gdy uwaga całego świata skierowana jest na Ukrainę i Strefę Gazy, w Demokratycznej Republice Konga rozgrywa się prawdziwy horror. Kilka dni temu po zajęciu Gomy przez rebeliantów z grupy M23 wspieranej przez siły rwandyjskie z zakładu karnego Munzenze w Gomie uciekło tysiące więźniów. Zanim do tego doszło, zgwałcono i spalono żywcem ponad 100 kobiet przebywających w zakładzie. To tylko ułamek większego dramatu, który rozgrywa się w DR Konga. — Ulice są pełne trupów — stwierdziła Adelheid Marchang, koordynatorka ds. reagowania kryzysowego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w tym kraju.