Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka potrzebuje dodatkowych 500 milionów dolarów

Szef działu ONZ ds. Praw człowieka, Volker Türk, poinformował, iż w 2025 roku będzie potrzeba dodatkowych 500 milionów dolarów do normalnego budżetu, aby sprostać dużym problemom. Wyraził swoje obawy, mówiąc: „Jeśli nie zainwestujemy w prawa człowieka, na szali znajdą się ludzkie życia”.

Podkreślił, jak ważna była praca jego zespołu w roku 2024 – roku pełnym kryzysów w różnych częściach świata, np. na Ukrainie, w Strefie Gazy, Sudanie czy Mjanmie. Przewiduje, iż rok 2025 nie będzie mniej wymagający. Według niego, w naszym podzielonym świecie prawa człowieka powinny być jednym z kluczowych priorytetów.

Zespół Türka, składający się z 2000 osób rozlokowanych w 92 krajach, monitorował prawa człowieka, przeprowadzając 11 000 misji i obserwując około 1000 procesów w 2024 roku. Dzięki ich staraniom, uwolniono 3145 osób zatrzymanych bezpodstawnie.

Zarejestrowali także około 15 000 przypadków łamania praw człowieka i udzielili pomocy ponad 10 000 ofiarom nowoczesnego niewolnictwa oraz ponad 49 000 ofiarom tortur.

Türk zaznaczył, iż potrzebuje dodatkowych 500 milionów dolarów do zwykłego budżetu, aby móc kontynuować swoją pracę w roku 2025. W poprzednim roku prosił o taką samą sumę, ale otrzymał jedynie 269 milionów dolarów.

Podczas spotkania, kilka państw zadeklarowało, iż chce dalej finansować działania biura ds. praw człowieka ONZ. USA, które są największym darczyńcą pomocy zagranicznej na świecie, nie znalazły się jednak wśród nich.

Prezydent USA, Donald Trump, na początku swojej kadencji zamroził amerykańską pomoc zagraniczną na 3 miesiące, aby sprawdzić, czy jest ona zgodna z planowaną przez niego polityką. W poprzednim roku, USA przekazały ONZ na prace dotyczące praw człowieka 36 milionów dolarów, oprócz zwykłego wkładu do budżetu ONZ.