Policja zatrzymała 55-letnią mieszkankę Pruszcza Gdańskiego, która próbowała wynieść towary o wartości 3500 zł z jednej z gdańskich galerii handlowych. Dzięki czujności ochrony, kobieta została ujęta na gorącym uczynku.
Policjanci z gdańskiego komisariatu przyjęli zgłoszenie o kradzieży w jednej z galerii handlowych w Śródmieściu. Pracownik ochrony zauważył, jak kobieta wkłada do toreb towary zapełniające początkowo sklepowy kosz. Na liście znalazły się m.in. słodycze, biżuteria, kilka par butów, ubrania, perfumy oraz ozdoby choinkowe.
Zachowanie kobiety wzbudziło podejrzenia, które potwierdziły nagrania z monitoringu. Kiedy próbowała opuścić sklep, bramki antykradzieżowe zareagowały, co umożliwiło ochronie zatrzymanie kobiety.
Towar wrócił na półki, kobieta trafiła do aresztu
Zatrzymana 55-latka spędziła noc w policyjnym areszcie. Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu, przesłuchali świadków oraz przyjęli zawiadomienie o przestępstwie. Odzyskane przedmioty, których łączna wartość przekroczyła 3500 zł, zostały zwrócone do sklepu.
Jeszcze dziś kobieta usłyszy zarzut kradzieży. Zgodnie z polskim prawem, za takie przestępstwo grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Czytaj więcej: Tak będzie wyglądał nowy park handlowy w Pruszczu Gdańskim
Świąteczna gorączka czy celowe działanie mieszkanki z Pruszcza Gdańskiego?
Policja nie podaje, czy zatrzymana kobieta działała z premedytacją, czy motywy były inne. Wiadomo jednak, iż skala kradzieży wykraczała poza pojedyncze przedmioty, a lista odzyskanych towarów obejmuje szeroki asortyment świąteczny.
Incydent przypomina, jak ważna jest ochrona w sklepach i monitoring, szczególnie w okresie przedświątecznym, gdy wzmożony ruch klientów sprzyja podobnym sytuacjom.
mn