Mariusz Trynkiewicz mordował na przepustce. To miała być jego "zemsta". "Zostałem skrzywdzony"

6 godzin temu
Zdjęcie: Mariusz Trynkiewicz pokazujący, gdzie zakopał zwłoki 13-letniego Wojtusia


Na początku lipca 1988 r. blady strach padł na mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie) i okolic. To wtedy Mariusz Trynkiewicz, który wyszedł na przepustkę z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za porwanie i molestowanie młodego chłopca, dokonał pierwszej zbrodni. Jego ofiarą był 13-letni Wojtuś. "Wojtka zabiłem z potrzeby zemsty" — mówił po latach pedofil w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim". Później zabił jeszcze trzech chłopców w tym samym wieku.
Idź do oryginalnego materiału