Pacjenci przychodzili do niego z różnymi dolegliwościami. Każdy dostawał podobne lekarstwo – kapsułki robione przez samego „doktora”. Twierdził, iż przygotowuje je po analizie stanu zdrowia. Oferował choćby leczenie niepłodności po rzekomo wykonanych badaniach genetycznych, oczywiście za dodatkową opłatą.
Jak sam mówił – nie reklamował się nigdzie. Klienci mieli trafiać do niego z polecenia. Kiedy policjanci zapukali do jego drzwi, był zaskoczony. W trakcie przeszukania znaleźli pojemniki, proszki, płyny i narzędzia do wytwarzania kapsułek.
Dla większej wiarygodności drukował broszury, miał pieczątkę, wypisywał zlecenia. Przedstawiał się jako samouk z ogromną pasją do medycyny i ziół.
Został przesłuchany i przyznał się do stawianych zarzutów. Prokurator objął go dozorem policyjnym.
Policja apeluje do osób, które korzystały z jego usług, aby zgłosiły się do Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie – osobiście lub telefonicznie (tel. 47 72-46-305). Sprawa wciąż jest rozwojowa.