Kradzież i włamanie w Warszawie: Nieznani sprawcy włamali się do prywatnego mieszkania w okolicach Ogrodu Saskiego pod nieobecność właściciela, którego nie było w lokalu od 10 do 12 kwietnia. Złodzieje obrabowali sejf z gotówką w różnych walutach, drogimi zegarkami i cenną biżuterią, w tym z diamentami. Właściciel ocenił, iż z jego sejfu zniknęły przedmioty o łącznej wartości około czterech milionów złotych.
REKLAMA
Tak włamano się do mieszkania: "Rzeczpospolita" ustaliła, w jaki sposób złodzieje dostali się do mieszkania. - Włamali się, podważając drzwi tarasowe do jednego z pomieszczeń i w ten sposób weszli do środka - powiedział jeden ze śledczych zaznajomionych ze sprawą. Sąsiedzi twierdzą, iż nie słyszeli żadnych podejrzanych hałasów w okresie, kiedy doszło do włamania. Dopiero gdy właściciel lokalu wrócił do mieszkania, wyszło na jaw, iż został okradziony.
Zobacz wideo Przyjeżdżała do sklepu luksusową limuzyną i udawała, iż kasuje towar
Włamywacze dobrze się przygotowali: Z uwagi na wysoką wartość skradzionych przedmiotów policja przesłała materiały dotyczące sprawy prokuraturze, aby ta mogła wszcząć śledztwo. Policjanci sprawdzają też kamery monitoringu znajdujące się w pobliżu miejsca zdarzenia. - To ścisłe centrum miasta, naszpikowane kamerami, jest więc spora szansa, iż któraś uchwyciła włamywaczy. O ile nie byli zamaskowani, nagrania mogą naprowadzić na ich trop - powiedział "Rzeczpospolitej" jeden z funkcjonariuszy. Śledczy przypuszczają, iż włamanie było możliwe, ponieważ sprawcy dobrze się do niego przygotowali. Prawdopodobnie wiedzieli, iż właściciel mieszkania jest osobą zamożną. Być może wcześniej obserwowali lokal, do którego postanowili się włamać.
Seria kradzieży w Warszawie: Niedawno na terenie Warszawy doszło też do innych kradzieży. W lutym złodzieje ukradli z prywatnej posesji w Wilanowie gotówkę, dwa samochody elektryczne, markowe zegarki oraz kosztowności. Ich łup był wart około 1,1 mln zł. W marcu policja poinformowała o zatrzymaniu 23-latka, który dokonał serii kradzieży w Warszawie. Mężczyzna miał ukraść między innymi skuter dostawcy pizzy, samochód z elektronarzędziami oraz strój kominiarza. Ustalono, iż łączna suma strat związanych z działaniem mężczyzny wynosi kilkaset tysięcy złotych. 23-latek usłyszał osiem zarzutów dotyczących kradzieży, kradzieży z włamaniem, zaboru rzeczy, posiadania narkotyków. Do serii kradzieży doszło też na przestrzeni kilku dni marca w dzielnicy Ursynów.
Więcej: Przeczytaj też artykuł "35-latek zszokował gdańskich policjantów. Wpadł na gorącym uczynku przebrany za księdza".Źródła: Rzeczpospolita, Gazeta.pl