Kłótnia o frytki zaprowadziła 44-latka przed sąd

1 miesiąc temu

Nieuzasadnione zgłoszenia nie tylko angażują cenne zasoby, ale również mogą mieć realne konsekwencje dla osób, które faktycznie potrzebują pomocy.

W środę (26.02.2025 r.) chwilę po godzinie 15:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o trwającej w jednym z mieszkań na terenie Miłkowa awanturze domowej. Na miejsce niezwłocznie udali się policjanci, którzy w mieszkaniu zastali dwóch nietrzeźwych braci oraz nie potwierdzili faktu trwającej awantury.

Zgłaszający interwencję 44-latek w pierwszej kolejności nie był w stanie podać mundurowym powodu wezwania policjantów na miejsce, a po chwili oświadczył, iż wezwał policjantów, ponieważ posprzeczał się z bratem o to kto ma smażyć frytki. W związku z tym, iż policjanci w przeszłości już wielokrotnie stwierdzali bezpodstawność zgłaszanych przez 44-latka interwencji, a nakładane za te wykroczenia mandaty karne nie przyniosły zamierzonego efektu, policjanci zdecydowali o skierowaniu wniosku o ukaranie zgłaszającego do sądu. Teraz 44-latek będzie tłumaczył swoje zachowanie przed sądem.

Policja przypomina, iż numer alarmowy 112 służy do zgłaszania sytuacji rzeczywiście wymagających interwencji. W razie wątpliwości warto skonsultować się np. z lokalną jednostką Policji, zamiast niepotrzebnie angażować służby.

Idź do oryginalnego materiału