W środę, 26 lutego świdnicka policja dwukrotnie musiała gonić uciekających na piechotę kierowców. Jeden z nich był pijany, drugi miał dwa czynne zakazy kierowania pojazdami.
Do pierwszego zdarzenia doszło ok. 15.45 na ul. Kliczkowskiej w Świdnicy. – Kierujący motorowerem Aprilla był wzywany dzięki sygnałów świetlnych i dźwiękowych do zatrzymania pojazdu. Zatrzymał się, porzucił motorower na poboczu i zaczął uciekać na piechotę. Został zatrzymany po krótkim pościgu – informuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy. Jak się okazało, 39-letni mieszaniec powiatu świdnickiego był nietrzeźwy. Badanie wykazało 1,3 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo policjanci ustalili, iż motorower nie miał aktualnych badań technicznych ani OC. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do podobnej sytuacji doszło pół godziny później na ul. 1 Maja w Świdnicy. – Policjanci sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi wzywali do zatrzymania kierowcę samochodu osobowego marki Volkswagen. Pojazd zatrzymał się, ale kierowca i pasażer natychmiast wysiedli i zaczęli uciekać na piechotę. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani – relacjonuje rzeczniczka świdnickiej policji. niedługo funkcjonariusze poznali powód.
– 19-letni kierowca pojazdu miał dwa aktywne zakazy, wydane przez Sądy Rejonowe w Środzie Śląskiej oraz w Świdnicy i nie powinien wsiadać za kierownicę do grudnia 2025 roku. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie i dzisiaj usłyszy zarzut, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd – informuje asp. Ząbek. Za jazdę bez uprawnień grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
/asz/
fot. nadesłane przez czytelnika