Kapitan bydgoskiej Polonii zatrzymany. Ma prokuratorski zarzut

2 dni temu

Szymon W. został zatrzymany przez funkcjonariuszy do sprawy prowadzonej przez śledczych z prokuratury w Szczecinie. – Jest jednym ze 183 podejrzanych występujących w tym postępowaniu – mówią nam śledczy.

Potwierdzam, iż do takiego zatrzymania doszło – przekazała nam w środę, 22 października, krótko przed godziną dziesiątą Katarzyna Calów-Jaszewska z biura prasowego Prokuratury Krajowej. Wiadomo, iż zawodnika zatrzymano wczoraj, tj. 21.10., na polecenie śledczych z Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.

Zawodnik został w prokuraturze przesłuchany w charakterze podejrzanego. – Postawiono mu trzy zarzuty dotyczące m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 p.1 kk) oraz posługiwania się nierzetelnymi fakturami potwierdzającymi nieprawdę, co doprowadziło do uszczuplenia należności podatku VAT – wyjaśnia prok. Calów-Jaszewska. Jak udało nam się dowiedzieć w prokuraturze, zarzuty, jakie postawiono żużlowcowi, obejmują lata 2018 – 2019.

Według informacji, jakie przekazuje nam rzecznik Prokuratury Krajowej, przyznał się w części do stawianych mu zarzutów (chodzi o nierzetelne faktury), ale nie przyznał się do udziału w grupie przestępczej. – Jest to jeden ze 183 podejrzanych występujących w tym postępowaniu – precyzuje Calów-Jaszewska. Śledczy przekazują, iż po przeprowadzonym przesłuchaniu, W. został zwolniony i zastosowano wobec niego policyjny dozór.

Żużlowiec wydał oświadczenie

Sam żużlowiec wydał oświadczenie, które opublikował na swoich łamach portal WP SportoweFakty. Potwierdził fakt zatrzymania w sprawie, która – według jego wiedzy – jest zakrojona na skalę ogólnopolską. – W moim przypadku dotyczy to zdarzeń sprzed wielu lat, a mój wątek ma marginalne znaczenie – powiedział zawodnik bydgoskiej Polonii dziennikarzom WP SportoweFakty. Zaznaczył przy tym, iż złożył prokuratorowi wyczerpujące wyjaśnienia w sprawie, a śledczy nie mają do niego dalszych pytań.

Jednocześnie zwrócił się z apelem do młodych zawodników. – Chciałbym uczulić młodych zawodników, aby zawsze rzetelnie sprawdzali ludzi, z którymi współpracują, bo będąc w pełni skoncentrowanym na swojej karierze łatwo popełnić błąd polegający na zaufaniu nieuczciwym doradcom – przekazał i nadmienił, iż do czasu zakończenia śledztwa nie będzie udzielał szerszych informacji z uwagi na dobro postępowania.

Całej sprawy nie komentuje także żużlowa ABRAMCZYK Polonia Bydgoszcz.

Idź do oryginalnego materiału