Szokujące odkrycie w lesie! Pułapki, klatki i ptaki chronione

4 godzin temu

Szokujące odkrycie w lesie pod Jemielnicą miało miejsce w połowie października. Pracownicy Straży Leśnej podczas patrolu zauważyli na poboczu drogi zaparkowany samochód. Przypuszczali, należał do jednego z grzybiarzy.

– Po chwili ich uwagę zwrócił mężczyzna klęczący w młodniku sosnowym. Na widok strażników odwrócił się i zaczął uciekać w głąb lasu, trzymając w rękach jakiś przedmiot – informuje Dorota Janać ze strzeleckiej policji.

– Funkcjonariusze ruszyli za nim, wydając polecenie, by się zatrzymał. W dłoniach trzymał ptaka. Wypuścił go tłumacząc się, iż interesuje się przyrodą i obserwuje ptaki. Strażnicy o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niezwłocznie powiadomili policję – relacjonuje.

Szokujące odkrycie w lesie pod Jemielnicą. Miał klatki i pułapki

Policjanci ze Strażą Leśną przeszukali dom i posesję 68-latka. W trakcie działań ujawnili siedem metalowych pułapek żywołownych oraz dwie inne metalowe pułapki. Na miejscu znaleźli również kilka ptaków należących do gatunków chronionych, takich jak:

  • szczygieł,
  • gil,
  • czyczotka,
  • krzyżodziób,
  • dwa czyżyki.

Natomiast w pojeździe użytkowanym przez mężczyznę mundurowi ujawnili dodatkową pułapkę. Wszystkie przedmioty oraz ptaki zostały zabezpieczone.

– Zatrzymany 68-latek przyznał się do posiadania ptaków i nielegalnej hodowli. Tłumaczył, iż krzyżuje różne gatunki w celach rozmnażania. Jak się okazało, to nie pierwszy jego występek tego rodzaju. Zaledwie rok temu śledczy z Komisariatu Policji w Zawadzkiem wraz ze Strażą Leśną na jego posesji ujawnili czyża pospolitego, który jest gatunkiem chronionym. Mężczyzna usłyszał wtedy zarzuty posiadania zwierzęcia objętego ochroną i wejścia w jego posiadanie dzięki narzędzi przeznaczonych do kłusownictwa – mówi Dorota Janać.

Zgodnie z przepisami, łapanie i przetrzymywanie ptaków objętych ochroną bez odpowiednich zezwoleń stanowi przestępstwo. Teraz 68-latek odpowie za przestępstwo z ustawy o prawie łowieckim, co zagrożone jest karą więzienia choćby do 5 lat.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału