Kanadyjska minister spraw zagranicznych Mélanie Joly zaapelowała do kobiet – ministrów spraw zagranicznych o pomoc protestującym w Iranie. „Musimy wzmocnić głos kobiet w Iranie” – oświadczyła.
Minister Joly powiedziała, iż demokracje mają „moralny obowiązek” pomóc „niewiarygodnie odważnym” kobietom wychodzącym na ulice Iranu. Apel ten wystosowała na nieformalnym spotkaniu kobiet pełniących funkcję ministra spraw zagranicznych.
„Jako kobiety liderki z całego świata możemy złożyć potężne oświadczenie o poparciu dla praw kobiet w Iranie. Zwłaszcza młode kobiety rzucają wyzwanie irańskim represjom i strukturalnej nierówności płci. Robią to, podejmując wielkie ryzyko. Kobiety w Iranie mówią dobitnie, iż nie będą dłużej tolerować reżimowej wizji roli kobiet w społeczeństwie lub tego, jak kobiety powinny się ubierać czy zachowywać” – powiedziała Mélanie Joly do zgromadzonych 14 swoich odpowiedniczek.
Kanadyjski rząd w ten sposób pokazuje solidarność z Irankami walczącymi o pozbycie się obowiązkowego hidżabu i domagającymi się zmiany irańskiego rządu. Protesty zostały wywołane z powodu śmierci Mahsy Amini, młodej kobiety, która została zatrzymana przez policję moralności za „niewłaściwe” noszenie hidżabu. Spod chusty wystawał jej kosmyk włosów.
Kanada, która ma dużą diasporę irańską, objęła sankcjami byłego ministra spraw zagranicznych Javada Zarifa, a także Saeeda Mortazaviego, prokuratora, który nakazał torturowanie Zahry Kazemi, irańskiej dziennikarki, która zmarła w areszcie w 2003 roku.
Kanadyjska minister powiedziała, iż jej rząd będzie przez cały czas nakładać nowe sankcje na osoby i podmioty, które uczestniczyły w łamaniu praw człowieka lub je umożliwiły. „Nie będziemy stać bezczynnie” – oznajmiła.
Zebranie panie minister wysłuchały wystąpienia Shirnin Ebadi, prawniczki i laureatki Nagrody Nobla, Homy Hoodfar, emerytowanej profesor Concordia University, która była więziona w irańskim więzieniu Evin, oraz Asa Regnera, asystenta sekretarza generalnego ONZ. „Przez 43 lata ludzie dusili cały ten gniew. Przez 43 lata reżim był głuchy na żądania ludzi, a każdy, kto powiedział cokolwiek przeciwko reżimowi, albo skończył w więzieniu, albo został zabity, albo musiał uciekać z kraju” – powiedziała noblistka.
Na spotkaniu kobiet pełniących funkcję ministra spraw zagranicznych była obecna szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock, a także przedstawicielki Islandii, Libii, Chile oraz Norwegii. Catherine Colonna, francuska minister spraw zagranicznych, przebywa z wizytą w USA, a na spotkanie wysłała swoją przedstawicielkę.
Panie minister uznały, iż Iran należy usunąć z komitetu ONZ ds. kobiet. Kanadyjska minister przemawiała w dniu, w którym zarówno UE jak i Wielka Brytania nałożyły kolejne sankcje na grupę irańskich wojskowych, którzy mieli dostarczać dronów używanych przez Rosję na Ukrainie.
〉 Irański ruch kobiet przeciw teokracji