Internetowy amant wcale nie był kapitanem statku, za którego się podawał. Kobieta straciła 41 000 zł

1 dzień temu
Zdjęcie: Seniorka oczekująca na telefon | fot. Adobe Stock


58-letnia mieszkanka powiatu biłgorajskiego padła ofiarą internetowego oszustwa. Mężczyzna podający się za kapitana statku towarowego z USA przekonał ją, iż wysyła do niej paczkę z dużą sumą pieniędzy. Kobieta, chcąc opłacić rzekome opłaty celne, zaciągnęła kredyty i przelała łącznie 41 000 zł oszustowi.

Miłość kołysana falami dolarów

58-letnia kobieta w listopadzie ubiegłego roku poznała w sieci mężczyznę, który twierdził, iż jest kapitanem statku towarowego i mieszka w USA. W styczniu mężczyzna poinformował ją, iż chce wysłać paczkę z dokumentami, rzeczami osobistymi i zawartością 240 000 dolarów, ponieważ na jego szlaku grasują piraci i chce chronić ten majątek.

Kobieta poszła do banku i wzięła kredyt na opłaty celne

Kobieta podała swój adres i po kilku dniach otrzymała wiadomość, iż przesyłka została zatrzymana przez służby celne, które odkryły w niej złoto i gotówkę. Aby odzyskać paczkę, musiała uiścić opłatę. Wzięła kredyt i przelała pieniądze na wskazane konto.

Zdjęcie ilustracyjne | fot. pixabay

Usługa kurierska też kosztowała słono

Niedługo potem skontaktowała się z nią kolejna firma, która domagała się następnych wpłat za rzekome dostarczenie przesyłki. Kobieta ponownie zaciągnęła kredyt i wpłaciła pieniądze. Łącznie straciła 41 000 zł. Dopiero wtedy zorientowała się, iż mogła zostać oszukana, i zgłosiła sprawę na policję.

Zdjęcie ilustracyjne | fot. Adobe Stock

Kapitan statku – złamał serce i zniknął

Pamiętaj, iż oszuści wykorzystują długotrwałe manipulacje, by wzbudzić zaufanie i wyłudzić pieniądze. Policja apeluje o zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi i przestrzeganie podstawowych zasad tj.:

  • Nie ufaj osobom, które w krótkim czasie proszą o pieniądze.
  • Nie podawaj swoich danych osobowych ani adresu.
  • Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj sprawę z bliskimi lub policją.

Czy spotkaliście się z podobnymi próbami oszustwa? Podzielcie się swoimi doświadczeniami w komentarzach!

Idź do oryginalnego materiału