Od wtorku 8 lipca nad Polskę zacznie napływać niż genueński. To niebezpieczny układ pogodowy, który może przynieść intensywne opady deszczu i lokalne podtopienia – ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na sytuację reagują służby, w tym Państwowa Straż Pożarna.
W rozmowie z portalem o2.pl rzecznik Komendy Głównej PSP st. bryg. Karol Kierzkowski potwierdził, iż strażacy już planują możliwe działania.
– Bierzemy pod uwagę scenariusz niekorzystnego oddziaływania warunków atmosferycznych. Modele pogodowe pokazują wysokie wartości opadów. Na ten moment nie podejmujemy żadnych fizycznych ruchów, jednak bliżej środy możliwe jest przemieszczanie się pododdziałów bądź zwiększanie stanu osobowego w jednostkach – powiedział.
W poniedziałek 8 lipca w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli służb i rządu. Głównym tematem były prognozy IMGW i ewentualna potrzeba uruchomienia działań zabezpieczających.
– Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. Będziemy na pewno reagowali. Podjęliśmy już działania organizacyjne i planistyczne – dodał rzecznik KG PSP.
Co prognozuje IMGW?
Według modeli meteorologicznych, w południowej i wschodniej Polsce mogą spaść choćby 100–150 mm deszczu w ciągu doby, lokalnie więcej. Najbardziej zagrożone będą województwa: dolnośląskie, opolskie, śląskie, małopolskie, podkarpackie, lubelskie i mazowieckie.
IMGW zapowiada wydanie ostrzeżeń hydrologicznych – w pierwszej kolejności I stopnia, a jeżeli sytuacja się pogorszy – również II stopnia. Ulewy mogą skutkować gwałtownymi wezbraniami rzek, podtopieniami i osunięciami ziemi, szczególnie na terenach górskich i podgórskich.
Straż Pożarna szykuje sprzęt i ludzi
W przypadku potwierdzenia prognoz, Państwowa Straż Pożarna planuje:
- przesunięcia sił i środków do województw zagrożonych,
- zwiększenie liczby strażaków w dyżurach operacyjnych,
- przygotowanie magazynów z workami z piaskiem i rękawami przeciwpowodziowymi.
Działania te będą realizowane w uzgodnieniu z wojewodami i samorządami. Możliwe jest również uruchomienie Centralnego Odwodu Operacyjnego.
Sytuacja będzie analizowana na bieżąco – decyzje o działaniach zapadną najwcześniej we wtorek wieczorem lub w środę rano, w zależności od rozwoju sytuacji pogodowej.