Głogowscy policjanci zatrzymali 47-latka, który w miniona niedzielę groził zdetonowaniem ładunku wybuchowego przed jedną z głogowskich szkół. Mężczyzna został obezwładniony i osadzony w celi.
Do zatrzymania doszło w niedzielę, w godzinach popołudniowych. Dyżurny głogowskiej komendy odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który przebywał w rejonie placu Jana z Głogowa i miał mieć ładunek wybuchowy w plecaku, który chciał zdetonować.
Na wskazane miejsce natychmiast skierowano patrole policji.
– Mężczyzna stał przed głównym wejściem budynku Zespołu Szkół Politechnicznych w Głogowie. Z jego plecaka wystawały przewody połączone z laptopem – relacjonuje Natalia Szymańska z głogowskiej komendy policji. – Policjanci prowadzili rozmowy z mężczyzną, w trakcie których podjęli próbę jego obezwładnienia. Mężczyzna w trakcie obezwładnienia próbował chwycić za nóż, który miał przy sobie. Jednak gwałtownie został obezwładniony i zatrzymany.
Na miejscu pracował również policjant z psem wyszkolonym do wyszukiwania zapachów materiałów wybuchowych oraz grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego. W plecaku policjanci nie znaleźli żadnych materiałów wybuchowych.
– Zatrzymanym okazał się 47-latek, który znajdował się w stanie nietrzeźwości. Policjanci wykonali również badania na zawartość narkotyków, które wykazały obecność środków psychotropowych w ślinie mężczyzny – dodaje policjantka.
47-latek został osadzony w policyjnym areszcie, a za popełnione czyny odpowie przed sądem. Może mu grozić do 8 lat więzienia.