Gmina Uchanie: Szedł ulicą z martwą sarną na plecach. 60-latek stanie przed sądem

3 godzin temu
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Uchanie.Czytaj też: Rumun chciał dać drapaka. Trafił do Zakładu Karnego w Hrubieszowie. Za co?Nie potrafił wyjaśnić– Kiedy dzielnicowy pojechał na miejsce, aby to sprawdzić, ujrzał mężczyznę ze zwierzęciem na plecach. Jak ustalił, tego dnia doszło w tym rejonie do kolizji drogowej pojazdu ze zwierzęciem. Pojazd odjechał z miejsca zdarzenia. Kiedy przechodzący tamtędy 60-latek zobaczył leżącą na poboczu sarnę, postanowił ją sobie zabrać. Dzielnicowemu nie umiał wyjaśnić, w jakim celu to zrobił. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem za kradzież, ponieważ tego typu znalezisko przedstawia wartość nie mniejszą niż 2 tysiące złotych – informuje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.Co zrobić po kolizji ze zwierzęciem?Policjanci przypominają, iż w przypadku kolizji z sarną nie powinniśmy podchodzić do zwierzęcia, ponieważ może być ranne i niebezpieczne.– Należy niezwłocznie wezwać policję lub straż miejską, które powiadomią weterynarza lub odpowiednie służby. Nie można także zabierać padłego zwierzęcia po kolizji. Prawo wymaga, aby takie zwierzęta zostały poddane utylizacji przez specjalistyczne firmy, a samodzielne usuwanie lub zabieranie zwierząt jest zabronione ze względu na zagrożenie epidemiologiczne i konsekwencje prawne – dodaje aspirant sztabowy Edyta Krystkowiak.Przeczytaj: Na Zamojszczyźnie groźniejsze od dzików bywają... łosie i sarny
Idź do oryginalnego materiału