Marco Ebben - holenderski baron narkotykowy i jeden z najbardziej poszukiwanych przestępców w Europie - nie żyje. Przestępca został zamordowany w Meksyku. Przez kilka lat skutecznie ukrywał się przed policją, a żeby uniknąć odsiadki, choćby sfingował własną śmierć. "Król kokainy" jednak 13 lutego zginął od gradu kul przed luksusową siłownią. Teraz jest już jasne, dlaczego został zamordowany i jak się okazuje - mało brakowało, aby uniknął okrutnego losu.