Lider Partii Konserwatywnej w Ontario, Doug Ford ostro skrytykował rząd federalny za opieszałość w wyznaczeniu osoby, którą określa się mianem „cara granicy”.
Podczas piątkowego wystąpienia Ford podkreślił, iż administracja Donalda Trumpa jasno dała do zrozumienia, iż konieczne jest wzmocnienie ochrony na granicy kanadyjsko-amerykańskiej. Premier Ontario zaapelował, by rząd federalny znacznie szybciej podjął działania w tej sprawie.
W trakcie kampanijnego spotkania w Scarborough, na przedmieściach Toronto, Ford wyraził frustrację wobec polityków, którzy – jak stwierdził – jedynie dużo mówią, ale nie podejmują konkretnych działań.
– Rząd federalny zapowiada powołanie cara granicznego. To właśnie oczekuje administracja Trumpa – powiedział Ford – Dlaczego trwa to już cztery dni? Po prostu ogłoście to stanowisko!
Na początku tygodnia premier Kanady Trudeau zapowiedział nominację tzw. „cara ds. fentanylu”, którego zadaniem będzie kooperacja ze Stanami Zjednoczonymi oraz intensyfikacja działań w zakresie walki z produkcją i handlem tym niebezpiecznym narkotykiem.
Prezydent USA Donald Trump w ostatnim czasie zagroził nałożeniem wysokich ceł na Kanadę, powołując się na rosnący napływ migrantów do Stanów Zjednoczonych oraz przemyt narkotyków, w tym fentanylu.
Ostatecznie Trump zgodził się na miesięczną przerwę we wprowadzaniu ceł, dając Kanadzie czas na podjęcie działań, które miałyby sprostać jego żądaniom.
Według statystyk amerykańskiej straży granicznej, na granicy północnej przechwytywany jest mniej niż jeden procent fentanylu.
W grudniu rząd Kanady ogłosił plan o wartości 1,3 miliarda dolarów, którego celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa i nadzoru na granicy z USA.
W tym tygodniu zapowiedziano także kolejne kroki – mianowanie szefa ds. fentanylu oraz wpisanie karteli narkotykowych na listę organizacji terrorystycznych.
Na razie – jak twierdzi Ford – kroki te ograniczają się do oświadczeń i deklaracji.
Na podst. Canadian Press