Doświadczony ratownik o tragedii na obozie harcerskim: szczerze mówiąc, jestem przerażony
Zdjęcie: Ratownik Grzegorz Markowski uważa, że opiekunowie harcerza popełnili szereg błędów
Śmierć 15-letniego harcerza, który utonął w jeziorze podczas zdobywania sprawności, wywołała prawdziwą burzę. Internet gotuje się od komentarzy. Większość ma ten sam wydźwięk: tej tragedii można było uniknąć. Zabrakło zabezpieczeń. Ratownik z ponad 30-letnim stażem jest przerażony tą sprawą, ale mówi też, jak dużym problemem jest niefrasobliwość opiekunów dzieci podczas wakacji.