Czechy skręcają w prawo. Mogą dołączyć do sympatyków Kremla. "Babisz nie był w stanie powiedzieć, co zrobi, jeżeli Polska zostanie zaatakowana"
Zdjęcie: Andrej Babis przemawia podczas wiecu Patriotów dla Europy w Madrycie w Hiszpanii, 8 lutego 2025 r.
Polityczne starcia nasilają się przed zaplanowanymi na jesień tego roku wyborami parlamentarnymi w Czechach. Istnieje zagrożenie, iż kraj ten radykalnie zmieni kurs swojej polityki wobec Zachodu i dołączy do sympatyzującego z Kremlem obozu środkowoeuropejskiego, do którego należą już Węgry i Słowacja. Aktualne prognozy przedwyborcze wskazują bowiem na znaczną przewagę ruchu ANO byłego premiera Andreja Babisza.