Król Hiszpanii na terenach powodziowych: Filip VI odwiedził w niedzielę 3 listopada miasto Paiporta zniszczone przez powódź. Towarzyszyła mu żona, premier Hiszpanii oraz lokalne władze. Mieszkańcy obrzucili wizytujących błotem i kamieniami. Tłum skandował również "Mordercy, mordercy!", zarzucając władzom zbyt późne powiadomienie o śmiertelnym niebezpieczeństwie. Policja i Gwardia Cywilna utworzyli kordon, którym odrodzili króla, królową i władze od mieszkańców.
REKLAMA
W Hiszpanii wrze: Z relacji dziennikarza Radia ZET Macieja Bąka, który jest w Hiszpanii, wynika, iż obwiniany za spóźnioną reakcję na powódź premier Pedro Sanchez ewakuował się. Król Filip VI i królowa Letizia rozmawiali z ludźmi na ulicach. - Król wziął na siebie wściekłość tłumu. Ja się tym emocjom nie dziwię. Widać tu, iż to wielkie, zachodnie państwo nie jest w stanie zareagować na tak wielką klęskę żywiołową - relacjonował dziennikarz w TVN24. Do walki ze skutkami powodzi skierowano ok. 3 tysięcy żołnierzy. - To żałosna liczba. Ludzie są zdani na siebie i wolontariuszy - doda Bąk.
Zobacz wideo Trump i Kamala idą łeb w łeb w sondażach. Czy zwycięstwo faktycznie będzie o włos?
Powódź na wschodzie Hiszpanii: Jeden z mieszkańców regionu potwierdził, iż ludzie bardzo sprawnie się organizują. "Tysiące osób szło pięć kilometrów na nogach do wioski obok Walencji, żeby pomóc. Zebrali się wraz z łopatami, miotłami i potrzebnym wyposażeniem" - czytamy w relacji. Dodał, iż mieszkańcy chcą jak najszybciej przywrócić komunikację i dostawy do sklepów. Powódź, która dotknęła ten region Hiszpanii, to największa taka tragedia w historii kraju od 1973 roku. We wtorek przez kilka godzin w Walencji spadło tyle wody, ile zwykle przez cały rok.
Czy sztuczna inteligencja może zastąpić synoptyków? Przeczytaj wywiad Patryka Strzałkowskiego "Dlaczego sztuczna inteligencja nie zastąpi synoptyków? Rozmawiamy z dyrektorem Centrum Modelowania IMGW".Źródło: tvn24.pl, "El Pais", IAR