Krakowscy policjanci zatrzymali 28-letniego mężczyznę podejrzanego o oszustwo metodą „na prokuratora”. Przestępca, podszywając się pod przedstawiciela organów ścigania, nakłonił 95-letniego mieszkańca Prądnika Białego do przekazania swoich oszczędności, twierdząc, iż są one zagrożone przez grupę przestępczą. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy oszust został ujęty na gorącym uczynku, a pieniądze odzyskano.
W czwartek, 6 marca, funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie udali się na Prądnik Biały, gdzie – według ich ustaleń – oszuści próbowali wyłudzić dużą sumę pieniędzy od starszego mężczyzny. 95-latek odebrał telefon od osoby podającej się za prokuratora, który przekonywał go, iż jego oszczędności są zagrożone. Rzekomy przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości twierdził, iż złodzieje planują włamać się do mieszkania seniora, dlatego nakazał mu spakowanie pieniędzy i wystawienie ich za drzwi – rzekomo w celu ich zabezpieczenia.
Scenariusz oszustwa wyglądał jak z klasycznego podręcznika metod przestępczych. Sprawca zapewnił 95-latka, iż środki zostaną mu zwrócone po zakończeniu „działań operacyjnych”. Jednak tym razem oszust nie przewidział jednego – policjanci byli już na miejscu i obserwowali budynek. Gdy tylko mężczyzna podszedł pod drzwi seniora, zabrał torbę z pieniędzmi i próbował uciec, funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany na gorącym uczynku.
28-latek trafił do policyjnego aresztu, a odzyskana kwota – ponad 55 tysięcy złotych – wróciła do właściciela. Podejrzany usłyszał zarzuty oszustwa, naruszenia nietykalności oraz znieważenia funkcjonariusza. Z uwagi na działanie w recydywie grozi mu surowsza kara, która może przekroczyć 8 lat więzienia. Na razie prokuratura zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Krakowska policja apeluje do seniorów i ich rodzin o ostrożność – oszuści stosują coraz bardziej wyrafinowane metody, by zdobyć pieniądze. Warto pamiętać, iż funkcjonariusze czy prokuratorzy nigdy nie proszą o przekazywanie gotówki w takich okolicznościach.