
45-letni mieszkaniec powiatu makowskiego padł ofiarą internetowego oszusta. Mężczyzna znalazł atrakcyjne ogłoszenie sprzedaży sieczkarni na jednym z portali i zdecydował się na zakup. Uwierzył na słowo sprzedającemu i przelał mu 35 tys. złotych. Teraz nie ma ani maszyny, ani pieniędzy.
Do Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim mężczyzna zgłosił się 31 marca.
Jak relacjonuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowy policji, kupujący ustalił warunki zakupu oraz wysokość zaliczki ze sprzedającym, który zapewniał, iż maszyna dotrze w ciągu miesiąca.
Niestety, gdy zbliżał się termin dostawy, kontakt ze sprzedającym się urwał.
Policja przypomina o zasadzie ograniczonego zaufania podczas zakupów internetowych.
Apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza gdy sprzedający wymaga wysokiej zaliczki przed dostawą towaru.
j.b.