"Tak tylko powiedziałem". Po 10 latach wciąż nie umiemy ocenić, kiedy Donald Trump mówi to, co myśli [OPINIA]

4 godzin temu
Zdjęcie: Donald Trump ogłasza swoją kandydaturę na prezydenta Stanów Zjednoczonych podczas wydarzenia w Trump Tower. Nowy Jork, 16 czerwca 2015 r.


W czerwcu 2015 r. znany biznesmen zjechał ruchomymi schodami w Trump Tower, aby ogłosić swoją kandydaturę na prezydenta USA. Wykorzystał tamtą okazję, by nazwać meksykańskich imigrantów "gwałcicielami". Od tego czasu stało się jasne, iż nic, co mówi Donald Trump, nie może być brane na serio. Oczywiście z wyjątkiem rzeczy, które ma na myśli. Gdyby tylko ktoś wiedział, co Trump rzeczywiście ma na myśli... Gubimy się w domysłach, a amerykański prezydent w ten sposób unika wszelkiej odpowiedzialności za swoje nieraz szokujące słowa. Jest jak wredny mąż, który mówi żonie, iż jest gruba, a gdy ta reaguje oburzeniem, wmawia jej, iż nie zna się na żartach.
Idź do oryginalnego materiału