113 lat temu Guillaume Apollinaire został zatrzymany pod bezpodstawnym zarzutem kradzieży obrazu „Mona Lisa”

113 lat temu, 7 września 1911 roku francuski poeta Guillaume Apollinaire został zatrzymany pod bezpodstawnym zarzutem kradzieży obrazu „Mona Lisa” z paryskiego Luwru. Zatrzymanie Apollinaire’a miało miejsce dwa tygodnie po tym, jak 21 sierpnia 1911 roku z muzeum zniknęło słynne dzieło Leonarda da Vinci. Chociaż Apollinaire nie miał żadnego związku z kradzieżą, podejrzenia wobec niego wynikały z jego związków z niektórymi osobami o podejrzanej reputacji, w tym z jego przyjacielem, malarzem Pablem Picassem, który również został przesłuchany, ale gwałtownie zwolniony.

Apollinaire został osadzony w więzieniu na kilka dni, jednak po dokładnym śledztwie okazało się, iż poeta nie miał nic wspólnego z kradzieżą. Prawdziwym sprawcą okazał się Vincenzo Peruggia, włoski pracownik Luwru, który ukradł obraz z zamiarem zwrócenia go do Włoch. Apollinaire, chociaż oczyszczony z zarzutów, doświadczył chwilowej skazy na swojej reputacji, co mogło wpłynąć na jego dalsze życie artystyczne.