Zwłoki 76-latki mogły leżeć w mieszkaniu choćby kilka tygodni. Jej syn trafił do szpitala. Nowe informacje
Zdjęcie: Łódź. Ciało kobiety przy Siarczanej. Nowe, szokujące informacje.
Na jaw wychodzą nowe, szokujące fakty w sprawie śmierci 76-letniej kobiety w bloku przy ulicy Siarczanej w Łodzi. Zwłoki seniorki mogły leżeć w mieszkaniu choćby kilka tygodni. Strażacy musieli wyważyć drzwi, żeby wejść do środka. W mieszkaniu zastali też 51-letniego syna kobiety. Z początkowych informacji wynikało, iż 51-latek jest osobą z niepełnosprawnościami, która nie była w stanie samodzielnie wezwać pomocy ani zareagować na śmierć matki. Zupełnie inne światło na sprawę rzuca rzeczniczka łódzkiego MOPS-u.