
Elenita Rivera
Pożyczanie pieniędzy i możliwość otrzymania zwrotu z wysokim oprocentowaniem wydawały się dla Elenity Rivery prostym i atrakcyjnym sposobem na inwestycję. Mieszkanka Toronto, która przepracowała w Kanadzie niemal dwadzieścia lat, w 2023 roku poznała na internetowej platformie mężczyznę poszukującego inwestora do swojego biznesu.
– Przedstawił to jako inwestycję dla osób, które nie mają środków na pokrycie kosztów związanych z finalizacją zakupu domu. Twierdził, iż jest na to ogromne zapotrzebowanie – opowiada Rivera w rozmowie z OMNI News.
W styczniu 2024 roku, przekonana o wiarygodności propozycji, Rivera zdecydowała się wypłacić wszystkie swoje oszczędności emerytalne – w sumie 38 tysięcy dolarów.
– Wypłaciłam moje RRSP i przekazałam mu całą kwotę. Powiedział, iż ponieważ działa w branży nieruchomości, możemy to przedstawić tak, jakbym kupowała dom. Dzięki temu mogłam wypłacić środki bez dodatkowego opodatkowania – wyjaśnia Rivera.
Jednak obiecanych zysków nigdy nie otrzymała.
W czerwcu 2024 roku, zaniepokojona brakiem kontaktu, zwróciła się do mężczyzny z prośbą o zwrot samej pożyczonej kwoty – bez naliczonych odsetek. Zamiast pieniędzy otrzymała jednak, jak sama mówi, jedynie szereg wymówek oraz weksel, zobowiązujący mężczyznę do spłaty długu do 8 listopada 2024 roku.
Mimo tego, pieniędzy nie odzyskała.
Zgłosiła sprawę do policji w Toronto, która potwierdziła wszczęcie dochodzenia.
Niedawno dowiedziała się także, iż nie jest jedyną poszkodowaną osobą – do innych osób, które również padły ofiarą tego samego mężczyzny, dotarła za pośrednictwem mediów społecznościowych.
– Wiem, iż prawdopodobnie nigdy nie odzyskam tych pieniędzy, co jest bardzo przygnębiające – przyznaje Rivera. – Ale chcę, żeby ludzie wiedzieli, kim jest ten człowiek, bo jestem przekonana, iż przez cały czas szuka kolejnych ofiar.
Mężczyzna, o którym mowa, wielokrotnie odrzucał prośby o przedstawienie swojej wersji wydarzeń. Zamiast tego zwrócił się o dodatkowy czas na spłatę zobowiązania wobec Rivery.
– Prosiłem tylko, żeby dała mi czas do końca miesiąca. jeżeli nie będę w stanie jej zapłacić, może po prostu podjąć dalsze kroki, które planuje wobec mnie, a ja stawię czoła konsekwencjom. Naprawdę chciałbym, żebyśmy mogli dojść do porozumienia i zamknąć ten rozdział jak najszybciej – napisał mężczyzna w oświadczeniu dla OMNI News.
Jego tożsamość nie została ujawniona, ponieważ dotychczas nie postawiono mu żadnych formalnych zarzutów.
Na podst. CityNews