Ser Parmigiano Reggiano, znany również jako parmezan, to twardy ser typu podpuszczkowego, wytwarzany z krowiego mleka i leżakujący w solance. Jest on jednym z najpopularniejszych włoskich serów, a smakosze doceniają go przede wszystkim za wyjątkowy aromat. Niestety wiąże się z tym czasochłonna produkcja, co przekłada się na jego cenę. Sprawcy wspomnianej powyżej kradzieży doskonale zdawali sobie z tego sprawę.
REKLAMA
Zobacz wideo Najpierw zabrał skuter dostawcy pizzy, a później ukradł samochód i strój kominiarza
Zuchwała kradzież sera we Włoszech. W kilka godzin zniknęło ponad 200 form sera
Do zuchwałej kradzieży parmezanu doszło w gminie Castel D’Aiano, w prowincji Bolonia. Znajduje się tu renomowana serowarnia Pieve Roffeno specjalizująca się w produkcji Parmigiano Reggiano. Jak informuje lokalny dziennik "Il Resto del Carlino", sprawcy włamali się do zakładu w środę 29 października 2025 roku wieczorem. Na miejscu pojawili się około godziny 19:50, gdy nie było tam już żadnych pracowników. Do środka weszli tylnymi drzwiami.
Przez 60 lat istnienia firmy nigdy nam się coś takiego nie przydarzyło
- stwierdził prezes zakładu Dario Zappoli, cytowany przez włoską gazetę. Dodał także, iż z tyłu budynku znajduje się bardzo strome urwisko, więc firma nie podejrzewała, iż ktoś może wykorzystać tę drogę przy włamaniu. Tej grupy złodziei to jednak nie powstrzymało. Nagrania monitoringu pokazały, jak wynosili ogromne formy serów, każda ważąca około 42 kilogramów. Wywozili je na platformach na kółkach, a następnie ładowali do dwóch samochodów, które wcześniej zgłoszono jako kradzione. W ciągu sześciu godzin wynieśli w sumie ponad 200 form sera. Jakie straty oznacza to dla firmy?
Złodzieje parmezanu są poszukiwani. Trwa szacowanie strat po kradzieży w Bolonii
Szacowanie strat wciąż trwa, ale w tej chwili przekraczają one już 100 tysięcy euro, czyli ponad 425 tysięcy złotych. Dario Zappoli zaznaczał, iż złodzieje wybierali wyłącznie te formy, które długo leżakowały, w związku z czym miały większą wartość.
Wiedzieli dokładnie, co robią
- ocenił prezes Pieve Roffeno. Sprawą zajmuje się w tej chwili miejscowy oddział karabinierów. Śledczy analizują nagrania z monitoringu i inne tropy. Wiadomo już, iż po załadowaniu samochodów grupa ruszyła w kierunku Tolè. Firma liczy, iż w tej trudnej sytuacji pomoże im ubezpieczanie. Ponadto Zappoli zapewnił, iż zainstalowano już lepszy system bezpieczeństwa.
Zobacz też: Znalazła portfel i wrzuciła do skrzynki na listy. Pominęła jedną rzecz. Grozi jej do roku więzienia
Na koniec warto wspomnieć, iż choć kradzieże produktów spożywczych nie są bardzo częste, to w przypadku parmezanu we Włoszech nie stanowią czegoś nietypowego. Zdarzają się również w Polsce. Pozostając przy serze, w 2011 roku Komenda Powiatowa Policji w Grodzisku Mazowieckim informowała o kradzieży 1400 kilogramów żółtego sera o łącznej wartości 20,4 tysiąca złotych. Z kolei na początku listopada 2023 roku pisaliśmy o próbie kradzieży 200 kilogramów ryb.
Źródło: "Il Resto del Carlino"
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

3 tygodni temu










English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·