Zrobiła test DNA, żeby odnaleźć swoich przodków. Teraz jej babci grozi dożywocie

2 godzin temu
Zdjęcie: screenshoot https://www.tiktok.com/@__jennarose__


Jenna Rose, nastolatka ze Stanów Zjednoczonych opublikowała na TikToku filmik, którego treść mrozi krew w żyłach. Dziewczyna wykonała test DNA, a otrzymane wyniki pomogły zidentyfikować morderczynię. Sprawa, której prawie 30 lat temu nie udało się rozwikłać, w końcu zakończyła się sukcesem policji.
Jenna Rose zainteresowała się historią swojej rodziny. By dowiedzieć się więcej o swoich przodkach, zarejestrowała się na stronie i wykonała test DNA. Dziewczyna miała nadzieję, iż być może uda się jej choćby odnaleźć krewnych, których nigdy nie widziała. Nie była jednak w stanie przewidzieć tego, co się wydarzy.

REKLAMA





Jenna opublikowała na TikToku filmik, który cieszy się rosnącą popularnością. Na samym początku podkreśla, iż nigdy nie spotkała swojej babci i choćby nie znała jej imienia. Dopiero w wieku 15 lat, czyli wtedy, gdy wykonała wspomniany test, poznała prawdę.
Detektywi zainteresowali się sprawą Baby Garnet
Niedługo po przeprowadzeniu testu z Tiktokerką skontaktowali się detektywi z Biura Szeryfa Hrabstwa Mackinac i Policji Stanowej Michigan. Poinformowali, iż ponownie otwierają sprawę Baby Garnet, która dotyczyła śmierci noworodka. Dziecko zostało znalezione martwe w toalecie na kempingu Garnet Lake w Hudson Township. Choć policja prowadziła śledztwo w tej sprawie przez kilka miesięcy, to nie znaleziono żadnych świadków ani realnych tropów.







Jenna, po tym jak skontaktował się z nią policjant, zgodziła się udostępnić swoje DNA w ogólnoświatowej bazie danych, bo chciała pomóc detektywom w zidentyfikowaniu przestępcy. Wyniki nie były jednoznaczne, ale wskazywały na jedno: przestępcą jest „daleki krewny" dziewczyny. Policja poprosiła matkę Jenny o udostępnienie swojego DNA. Ta również się zgodziła na współpracę.

Skończyło się na tym, iż dowiedzieli się, iż to nie jest daleki krewny mojej mamy, a bliski krewny, a dokładniej jej matka

– wyjaśniła Jenna.



Aresztowano kobietę, która zamordowała noworodka
Dziewczyna była zszokowana, ale przyznała, iż tak naprawdę nigdy nie spotkała swojej babci. Zgodnie z oświadczeniem policji, kobieta rzekomo "urodziła noworodka sama w swoim domu w Newberry", a następnie doszło do uduszenia. Podobno śmierci można było zapobiec, ale kobieta nie szukała pomocy. Ukryła zmarłego noworodka w toalecie na kempingu w Hudson.
Śledczy nie byli w stanie zidentyfikować dziecka, które nazwali Baby Garnet, a sprawa pozostała niewyjaśniona. Dopiero po prawie 30 latach, dzięki publicznej bazie danych DNA udało się namierzyć krewnych niemowlęcia i morderczynię.
Kobieta została aresztowana i oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci i zatajenie informacji o śmierci. Grozi jej kara dożywotniego więzienia.
Idź do oryginalnego materiału