Kolejne dwie osoby utonęły w wodach Warmii i Mazur.
Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowane były służby ratunkowe: strażacy z Mrągowa i Giżycka, Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Straż Rybacka oraz policja.
W piątek 18 lipca około godziny 17-tej, przy użyciu sonaru oraz specjalistycznego drona podwodnego na głębokości około 5 metrów odnaleziono ciało 76-letniego turysty. Do kolejne takiej tragedii doszło w Karwicy, nad Jeziorem Nidzkim. Według ustaleń policji, 57-letni mężczyzna rzucił się do wody, by zatrzymać dryfującą łódkę, która oddaliła się od brzegu. W trakcie przeprawy wpław nagle zniknął pod powierzchnią. Świadkowie natychmiast wezwali pomoc. Ciało mężczyzny wydobył płetwonurek Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Podjęta na miejscu reanimacja niestety nie przyniosła skutku.
Tegoroczne statystyki utonięć są tragiczne. Do tej pory odnotowano ponad 20 takich przypadków.