75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, iż bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, iż nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.