Jeden z mieszkańców Trzemeszna zastał uszkodzony swój pojazd, zaparkowany przed domem. Złodziej prawdopodobnie dopiero po fakcie przekonał się, iż pomylił urządzenie.
O sytuacji informuje portal trzemeszno24.info, do którego dotarł jeden z mieszkańców ww. miasta. Cała sytuacja miała miejsce jednej z nocy w tym tygodniu. Właściciel pojazdu, po przyjściu o poranku do swojego auta, zastał wyciętą część wydechu od Opla.
– Jak się okazało, w jego wnętrzu zamiast katalizatora zajmowała się strumienica, bezwartościowa z punktu widzenia złodzieja – informuje trzemeszno24.info.
Całą sprawę przedstawia się jednak jako przestroga, iż złodzieje katalizatorów cały czas nie próżnują i wciąż dokonują kradzieży – dlatego należy być wyczulonym na osoby „kręcące” się w pobliżu zaparkowanych aut. Zwłaszcza w nocy.