W dniu święta Narodzenia Pańskiego, zdarzył się incydent pozostawiający wiele pytań. Samochód został skradziony, a sprawca tej kradzieży zdołał uciec, mimo intensywnego poszukiwania przez służby policyjne. To nie koniec kłopotów, jakie sprawca przysporzył – po kradzieży samochodu, dokonał kolejnej, tym razem na stacji paliw w okolicy Warszawy.
Jak podaje Komenda Stołeczna Policji, do kradzieży doszło w dzielnicy Żoliborz, gdzie nieznany mężczyzna zabrał pojazd marki BMW. Po zuchwałym czynie, złodziej udał się na teren powiatu Warszawa Zachód. Tam na jednej z lokalnych stacji benzynowych postanowił ponownie naruszyć prawo i dokonać kolejnej kradzieży.
Policja natychmiast wszczęła pościg za przestępcą, który zakończył się w centrum stolicy. Tam mężczyzna porzucił skradzione auto i udał się w nieznane, unikając schwytania przez funkcjonariuszy. Poszukiwania sprawcy przez cały czas trwają.
Ciekawostką jest fakt, iż policja nie potrafiła jednoznacznie stwierdzić, czy w trakcie pościgu doszło do oddania strzałów. Komunikat przekazany przez służby mówi jedynie o braku potwierdzenia, iż zarówno sprawca kradzieży jak i policjanci użyli swojej broni służbowej.