— Ludzie wobec śmierci bliskich osób reagują bardzo różnie. Są w wielkim szoku. — Czasem rodzina decyduje od razu. Mówią: "Tak, oczywiście. Proszę pobrać wszystko, co tylko się da" – mówi Mateusz Rakowski, koordynator transplantacyjny Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.