Zatrzymany na gorącym uczynku. 61-latek próbował odebrać pieniądze od seniorki w oszustwie „na policjanta”

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 3 listopada, na terenie gminy Gołuchów. 70-letnia kobieta odebrała telefon od mężczyzny podającego się za pracownika Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Fałszywy urzędnik poinformował seniorkę, iż przysługuje jej dodatek do emerytury. Chwilę później zadzwonił kolejny rozmówca, tym razem przedstawiający się jako policjant. Ostrzegł kobietę, iż może paść ofiarą oszustów i nakazał jej współpracę z „funkcjonariuszami”, aby zabezpieczyć oszczędności.

Pod pretekstem ochrony pieniędzy, rzekomy policjant polecił kobiecie, by włożyła gotówkę do koperty i zostawiła ją na chodniku przed domem. Według jego słów, miała ją odebrać osoba upoważniona do przekazania pieniędzy do „policyjnego depozytu”. Seniorka, przekonana, iż pomaga mundurowym, przygotowała 34 tysiące złotych i postąpiła zgodnie z instrukcjami.

Na miejsce przyjechał mężczyzna, który zabrał pozostawioną kopertę. Nie zdawał sobie sprawy, iż jego działania obserwują policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. Funkcjonariusze natychmiast interweniowali i zatrzymali go, gdy próbował oddalić się z pieniędzmi.

Zatrzymanym okazał się 61-letni mężczyzna bez stałego miejsca zamieszkania. Jak ustalili śledczy, pełnił on rolę tzw. „odbieraka”, czyli osoby, która fizycznie przejmuje pieniądze od ofiar oszustwa. Został przewieziony do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut oszustwa, za który grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Pleszewie, na wniosek prokuratora, zastosował wobec niego trzymiesięczny tymczasowy areszt.

Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności w kontaktach telefonicznych z nieznajomymi. Oszuści podszywający się pod funkcjonariuszy, urzędników lub członków rodziny często wykorzystują zaufanie i emocje swoich rozmówców. Prawdziwi policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy ani o udział w tajnych działaniach. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy natychmiast skontaktować się z najbliższą jednostką policji lub pod numerem 112.