Zatrzymali go za ciastka, żelki i chipsy. Może posiedzieć choćby 10 lat

1 tydzień temu

Sukces parczewskich kryminalnych. Zatrzymali groźnego dilera narkotyków, który sprzedawał nielegalny towar m.in. pod postacią ciastek, chipsów czy żelków. 28-latek został tymczasowo aresztowany.

Najpierw były nieoficjalne informacje, potem rozpoznanie i śledztwo, a na koniec – zatrzymanie handlarza śmiercią. Pomógł w nim policyjny pies, który wywąchał narkotyki w mieszkaniu 28-letniego parczewianina.

Popakowane i przygotowane

Diler miał pełną paletę uzależniających produktów: marihuana, haszysz i mefedron popakowane były w woreczki i słoiki.

Wszystko było równomiernie poporcjowane i przeznaczone do dalszej dystrybucji – podkreśla sierż. sztab. Ewelina Semeniuk z policji w Parczewie.

Chipsy, ciasteczka, żelki

Do tego doszły bardziej fikuśne formy narktotyków: chipsy, żelki, ciasteczka z marihuaną a także papierosy elektroniczne z „ziołem”.

Jak informuje sierż. sztab. Ewelina Semeniuk, 28-latek usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu. Sąd zgodził się z wnioskiem prokuratury i tymczasowo aresztował parczewianina. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.

Idź do oryginalnego materiału