
Dwie osoby usłyszały zarzut zniszczenia mienia po zdarzeniu, do którego doszło 3 września na targach MSPO. Uszkodzono tam stoisko izraelskiej firmy, a akcja miała być antywojenną manifestacją i sprzeciwem wobec agresji Izraela.
O zdarzeniu informowaliśmy TUTAJ. Jak przekazuje Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach, zarzuty usłyszał 25-letni Radomir M. oraz 20-letnia Aleksandra S.
– Działając wspólnie i w porozumieniu, na terenie wystawienniczym MSPO 2025 w Kielcach, dokonali uszkodzenia mienia: wykładziny podłogowej, poprzez oblanie jej kwasem masłowym oraz cieczą koloru czerwonego. Spowodowali w ten sposób szkody o łącznej wartości sześciu tysięcy złotych działając na szkodę firmy Targi Kielce S.A – informuje Prokopowicz.
Zarówno 25-latek jak i 20-latka nie przyznali się do stawianych im zarzutów i skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Oboje zostali objęci policyjnym dozorem, a Radomira M. dodatkowo ma zakaz opuszczania kraju.
- Czyn zarzucony podejrzanym zagrożony jest są karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Firma, której stoisko zostało również oblane, nie złożyła wymaganego prawem wniosku o ściganie sprawców za uszkodzenie mienia – uzupełnia Prokopowicz.
Podczas incydentu, Radomir M. i Aleksandra S. głosili hasła „Free Palestine”. Wczoraj (5 września) przed komisariatem policji przy ul. Wesołej w Kielcach odbył się protest aktywistów przeciwko zatrzymaniu wspomnianej dwójki. Podobna akcja miała miejsce dziś (5 września) przy Targach Kielce.
- zarzuty
- MSPO
- USZKODZENIE MIENIA