
Chciał wyłudzić od seniora pieniądze, ale finalnie skończył z… reklamówką pełną kapusty i zarzutami. W ręce policjantów wpadł 18-letni mężczyzna, który podawał się za adwokata.
Do próby wyłudzenia doszło w piątek, 24 maja. Wieczorem do kazimierskich policjantów trafiło zgłoszenie, z którego wynikało iż z małżeństwem skontaktowali się oszuści.
– Rzekomy syn płakał, iż spowodował wypadek samochodowy, iż jest winny i grozi mu areszt oraz iż jest przy nim oficer policji oraz adwokat. Następnie rozmowę z seniorem prowadził „oficer policji”, który zażądał od nich 400 tysięcy złotych aby syn uniknął kary więzienia – informuje mł. asp. Kinga Kupiec z KPP w Kazimierzy Wielkiej.
W międzyczasie kobieta powiadomiła o sprawie policjantów, a jej mąż kontynuował rozmowę, tym razem z rzekomym adwokatem. Zgodnie z instrukcją, pieniądze – ostatecznie 200 tysięcy złotych, 25 tysięcy dolarów i złota moneta – miały być spakowane do reklamówki a pakunek miał odebrać sam adwokat.
– Po krótkiej chwili pod domem seniorów pojawił się młody mężczyzna twierdząc, iż jest w zastępstwie mecenasa. Na oszusta czekali już policjanci. Senior zgodnie z instrukcjami oszustów przygotował reklamówkę, ale wypełnił ją kapustą – wyjaśnia policjantka.
Kiedy senior wręczał torbę mężczyźnie, do akcji wkroczyli mundurowi. Choć 18-latek próbował „potraktować” policjantów miotaczem gazu, gwałtownie został zatrzymany. Prokurator zawnioskował o tymczasowy areszt dla mężczyzny, a grozi mu choćby 10 lat więzienia.
- PROBA WYLUDZENIA
- FALSZYWY ADWOKAT
- Policja
- zatrzymanie