Kolejny spektakularny proces przeciwko byłej założycielce rozpoczyna się na Manhattanie. Charlie Javice (31), była dyrektor generalny start-upu zajmującego się planowaniem finansowym Frank, został oskarżony przez prokuraturę o oszustwo. Wraz ze swoim byłym dyrektorem ds. rozwoju Olivierem Amarem (50) miała wprowadzić w błąd amerykański bank JP Morgan, nakłaniając go do przejęcia jej firmy za 175 milionów dolarów w 2021 roku. Według prokuratorów, oboje mieli zamiar założyć fałszywe konta. Pozwoliło im to zidentyfikować 4,25 miliona klientów, chociaż wiedzieli, iż jest ich mniej niż 300 000.
Oczekuje się, iż proces – sprawa numer 23-cr-251, Stany Zjednoczone przeciwko Javice – potrwa kilka tygodni. W przypadku skazania Javice i Amarowi grożą kary więzienia. Najpoważniejsze oskarżenie, oszustwo bankowe, wiąże się z karą do 30 lat więzienia. choćby teraz, niegdyś ceniona założycielka Javice, pozostaje na wolności tylko dlatego, iż wpłaciła kaucję w wysokości 2 milionów dolarów. Udało jej się pozbyć bransoletki na kostce dzięki drodze sądowej i teraz może pracować jako trenerka fitness. Podobnie jak jej współoskarżony Amar, nie przyznała się do winy.
Pozostaje pytanie, czy ta strategia okaże się skuteczna. Sędzia okręgowy USA Alvin Hellerstein (91) ma doświadczenie w prowadzeniu spektakularnych spraw finansowych. Na przykład w listopadzie skazał Billa Hwanga z Archegos Capital Management na 18 lat więzienia po tym, jak ława przysięgłych uznała go winnym manipulacji transakcjami i kłamania wobec partnerów bankowych. Podczas procesu przeciwko Hwangowi sędzia często stawał po stronie oskarżenia i banków.
Javice założył Frank w 2017 roku, a dwa lata później firma znalazła się na liście „30 under 30” magazynu Forbes, obejmującej obiecujące talenty. Teraz jest kolejną upadłą gwiazdą, która może trafić do więzienia, po kryptoprzedsiębiorcy i założycielu FTX Samie Bankman-Fried (32), przedsiębiorczyni Elizabeth Holmes (41) lub „Pharma Bro” Martinie Shkrelim (41), który został skazany za oszustwa związane z papierami wartościowymi.
Podczas przejęcia firmy JPMorgan zapłacił Javice 21 milionów dolarów za jej udziały w spółce Frank i obiecał jej dodatkową premię w wysokości 20 milionów dolarów, która nigdy nie została wypłacona. Została również mianowana dyrektorem zarządzającym JPMorgan z pensją w wysokości 300 000 dolarów. Jeszcze zanim bank odkrył rzekomo fałszywe dane użytkownika, wszczął wewnętrzne dochodzenie w sprawie zarzutów, iż Javice nadużywał firmowych kart kredytowych do wydatków osobistych i dopuścił się innych naruszeń zasad bankowych. Została zwolniona w listopadzie 2022 r.
Jeśli były jakieś nadzieje na ciche zakończenie całej sprawy, to zostały one rozwiane. Javice pozwała bank, twierdząc, iż firma wszczęła wewnętrzne dochodzenie w sprawie działalności Frank, aby ją zwolnić i odmówić jej 20 milionów dolarów premii. Bank odpowiedział pozwem wzajemnym: Javice i Amar ich oszukali. Kilka miesięcy później Javice’a aresztowano i oskarżono na lotnisku w Nowym Jorku.
Oprócz zeznań różnych świadków, ława przysięgłych będzie musiała podczas rozprawy zapoznać się z masą dokumentów. Mówi się, iż sam JP Morgan przekazał władzom ponad milion stron, w tym czaty na Slacku i wiadomości e-mail.