35-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego wpadł podczas kradzieży sklepowej. Jak się okazało, niedługo wcześniej został zgłoszony jako… zaginiony.
W czwartek (04.09) w jednym z marketów w Lubartowie doszło do kradzieży artykułów spożywczych i alkoholu. Sprawca został ujęty przez pracownika ochrony, kiedy przekroczył linię kas, nie płacąc za towar. Podczas legitymowania przez wezwanych na miejsce policjantów okazało się, iż tego samego dnia jego 22-letnia partnerka zgłosiła go na komisariacie jako zaginionego.
Finał poszukiwań nie okazał się dla 35-latka zbyt szczęśliwy, bowiem teraz odpowie za kradzież.
RL / opr. ToMa
Fot. policja.gov.pl/archiwum