Policjanci na ratunek małej wiewiórce. Pomoc przyszła na ostatnią chwilę. Takie widoki rozczulają do łez i dają nadzieje na lepszy świat

1 tydzień temu
Zdjęcie: Wiewiórka na rękach policjanta


Mała wiewiórka wypadła z dziupli. Sama nie miała szans

W piątkowy poranek dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie otrzymał nietypowe zgłoszenie – na ul. Lipowej pod jednym z drzew leżało małe, bezradne zwierzę. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu, zauważyli młodą wiewiórkę, najprawdopodobniej ofiarę upadku z dziupli. Zwierzątko było osłabione i niezdolne do samodzielnego poruszania się.

Funkcjonariusze:

  • zabezpieczyli wiewiórkę, zapewniając jej ciepło i spokój,
  • przewieźli ją do weterynarza,
  • przekazali pod opiekę specjalistów.

Dzięki szybkiej interwencji zwierzę otrzymało fachową pomoc i zostanie pod opieką do momentu, aż będzie gotowe wrócić do naturalnego środowiska.

Policjanci uratowali małą wiewiórkę | fot. KPP Lubartów

„Pomagamy i chronimy – to nie tylko slogan, ale codzienna rzeczywistość naszej służby” – podkreślają mundurowi z Lubartowa.

Co zrobić, gdy będziesz świadkiem podobnej sytuacji?

Jeśli kiedykolwiek natrafisz na ranną lub osłabioną dziką zwierzynę, nie pozostawiaj jej samej. Zgłoś to odpowiednim służbom, które zapewnią profesjonalną opiekę.

Co sądzisz o takich interwencjach? Czy Twoim zdaniem służby powinny częściej angażować się w pomoc dzikim zwierzętom? Napisz w komentarzu i udostępnij tę historię dalej!

Idź do oryginalnego materiału