Policjant wbiegł z półprzytomnym dzieckiem na SOR. "Wykazał się ogromnym zaangażowaniem"

6 godzin temu
Sytuacja była dramatyczna. Mundurowi wiedzieli, iż stan dziecka jest bardzo zły i iż liczy się każda sekunda. Na sygnale eskortowali roczną Igę do szpitala. Całe zdarzenie zostało nagrane przez kamerę monitoringu.
Była godzina piąta rano, wtorek 8 lipca. Młodszy aspirant Piotr Sławiak wraz z posterunkową Marceliną Helińską z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie patrolowali drogę wojewódzką numer 138. W pewnym momencie do radiowozu z dużą prędkością podjechał samochód. Zdenerwowany kierowca spytał o drogę do najbliższego szpitala.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Rodzice nie wiedzieli, gdzie jest szpital
"Pasażerką była kobieta, która trzymała na rękach wpółprzytomną roczną dziewczynkę. Roztrzęsieni rodzicie przekazali, iż nad ranem ich córka dostała bardzo wysokiej gorączki i potrzebują pilnej pomocy lekarskiej. Para była przyjezdna, nie znała okolicy. Sytuacja była tak dynamiczna, iż nie zdołali oni choćby wpisać adresu placówki medycznej do nawigacji" - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.


Policjanci gwałtownie przejęli inicjatywę
Mundurowi nie zastanawiali się długo. Włączyli sygnał i polecili kierowcy jechać za radiowozem do oddalonego o trzy kilometry szpitala w Sulęcinie. Na miejscu młodszy aspirant Piotr Sławiak chwycił dziecko i wbiegł z nim na SOR, gdzie personel medyczny był już gotowy do udzielenia mu niezbędnej pomocy.


Policjant z prawdziwego zdarzenia
- Jest to kolejna sytuacja, w której sulęciński dzielnicowy młodszy aspirant Piotr Sławiak wykazał się ogromnym zaangażowaniem - poinformowała Klaudia Biernacka, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. - Wcześniej między innymi pomógł mężczyźnie w kryzysie psychicznym, ewakuował mieszkańców bloku, gdy jeden z lokatorów groził wysadzeniem budynku, odnalazł zaginionego 82-latka, obezwładnił napastnika usiłującego podpalić motel, a w czasie wolnym od służby zatrzymał sprawcę kradzieży - wymieniła Biernacka. - Jesteśmy, aby pomagać i chronić. To nie tylko puste słowa, ale realne działanie - dodała.


Odezwaliśmy się z prośbą o komentarz do Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie. Jak tylko otrzymamy odpowiedź, artykuł zaktualizujemy.
Idź do oryginalnego materiału